W przeszłości poszukiwałem w lesie nie raz. Z różnym skutkiem. Tym razem teraźniejszość okazała się w tym temacie łaskawa, dlatego nie wykluczam podobnych przedsięwzięć w przyszłości.
Bardzo miło i obficie.
Most, wiadomo - łączy. I tak właśnie mnie udało się połączyć podróż z przyjemnością poszukiwań nowej skrytki. Lato jakby chciało pogodą oznajmić zakończenie wakacji i dziś jakby mniej szasta słońcem. Ale deszcz się również przyda. Zwłaszcza patrząc na wyschnięte koryto cieku który można przekroczyć mostem. A była to jedna ze stróżek, które podczas wielkiej powodzi z końca zeszłego wieku, zalała okoliczne pola i piwnice domów. Do tego dołożyło się odwodnienie odkrywek w Bełchatowie i Szczercowie, zmiany klimatu i tak oto po ćwierć wieku okolica bardziej cierpi z powodu suszy niż nadmiaru wody.
Kesz namierzony bez kłopotu. Miło było złożyć pierwszy podpis w dzienniku (FTF). Dzięki!
W przeszłości poszukiwałem w lesie nie raz. Z różnym skutkiem. Tym razem teraźniejszość okazała się w tym temacie łaskawa, dlatego nie wykluczam podobnych przedsięwzięć w przyszłości.
Bardzo miło i obficie.