Przy okazji wizyty w arboretum, kesz też podjęty. Dzięki i pozdrawiam.

Tu mnie jeszcze nie było. Reklamówka stała na wierzchu. Nędza, pękniete pudełko, jakieś syficzne fanty.... Zrobiłem co mogłem... Jakoś spakowałem te logbooki... Pozdrawiam.

Przewinęli się Leśni robiąc kipisz w drzewostanie, więc trochę to trwało. Na szczęście nie ruszają dębów... Kesz był niewiele przymaskowany. Dzięki i pozdrawiam.

Było w środku troszkę wody, ale logbook nie oberwał. Wywaliłem te fanty - opaski, bo zaczęły pleśnieć. Dziękuję i pozdrawiam.

Bezproblemowo. Pozdrawiam.

Przy okazji odwiedzenia tutejszego sklepu. Reaktywacja znaleziona szybko i sprawnie. Dziękujemy i pozdrawiamy.

Nie ze mną takie numery! Szybciutko. Dzięki i pozdrawiam.

Kordy w punkt. Pierwsze macnięcie i jest! Staruszka, ale w pełni wyposażona. Pozdrawiam.

Dawno mnie tutaj nie było. Kesz szybko i sprawnie.

Coś nie tak z obliczeniem kordów? Wędrując po Łagiewnikach, zaszedłem i tutaj. Co prawda maskowanie ostatecznie rozpadło się na stertę balasków, ale kesz jest dalej na miejscu. Niezbędna łopatka.