Okazało się, że najprawdopodobniej we Wrocławiu mieszkają także olbrzymy, przynajmniej tak by sugerował rozmiar krzesła, które napotkaliśmy. Z wrażenia aż schowaliśmy się pod krzaczkiem.
Ponieważ Wrocław słynie także z tego, że można spotkać tu mnóstwo krasnali, postaraliśmy się znaleźć kilka z nich. Nie było to łatwe, bo krasnale, zajęte codzienną pracą, nie rzucały się w oczy.
Słyszeliśmy, że we Wrocławiu jest sporo pięknych mostów, od mostu więc zaczęliśmy zwiedzanie. Spotkaliśmy tu nowych towarzyszy: Czarnego KOTa i Ring Diamond.
Nasz wybór padł na Wrocław. Co prawda zaczęliśmy od niepowodzenia - wydawało nam się, że znaleźliśmy Dyrekcję, a tymczasem tylko ją zobaczyliśmy z daleka...
Całą kompanią wybraliśmy się na miasto, tam napotkaliśmy co prawda Anioły, ale też i Demony, przestraszyliśmy się i postanowiliśmy na razie wyjechać gdzieś daleko.
Okazało się, że najprawdopodobniej we Wrocławiu mieszkają także olbrzymy, przynajmniej tak by sugerował rozmiar krzesła, które napotkaliśmy. Z wrażenia aż schowaliśmy się pod krzaczkiem.