Po zimowym odpoczynku w ciepełku mojego mieszkanka krecikowi udało się dotrzeć do kolejnej skrzynki. Przemieścił się dość sporo od ostatniego miejsca pobytu. Czeka, żeby pofrunąć w dalszą drogę.
No to wyruszamy w drogę!!! Być może nawet nie taką bliską bo w kierunku Warszawy. Albo zamieszkamy w okolicach stolicy, albo zatrzymamy się gdzieś w ładnym keszu po drodze.