Żołnierz idzie na front ;)

Znaleziony w Górach Stołowych - rusza na Śląsk ;)

Tutaj znaleziony...

Czas ruszyć w dalszą drogę

Kolejne magiczne miejsce przy trasie.
Kto wie, moze te pokrzywione sosny to wołanie o pamięć?
Upiornie wyglądają te rozkopane doły....

Ależ szkoda tego dworu...
Kapitalne miejsce, piękny park.
Kiedy już zabierałem się do pisania smętnego dnfa, wróciłem na kordy, by znaleźć co trzeba.

Dziś pracowałem 100m stąd i ciężko było mie skusić się na drobną keszerską przerwę.
Zdecydowanie łatwiej zrobiło się kiedy wszedłem do właściwego pomieszczenia.
Kesz, a w zasadzie dziennik, w stanie jak po wyjęciu z rzeki. Nie próbowałem nawet pisać, bo tylko pocharatałbym kartkę.
Ciekawe miejsce. Zielenina już nieco chyli się ku zimie, ale nadal dzielnie stroszy pazury. Szczęśliwie ubrany byłem adekwatnie.
Dobra przerwa, wracam do roboty. Dziękówka.

Skok w dół doliny. Pięknie, jesienno.

Sam kiedyś miałem pomysł by założyć tu skrzynkę. U mnie jednak ten proces rzadko bywa spontaniczny i tak się zeszło, aż pojawiła się ta keszyna. Fajnie tu wrócić i pokłonić się tym którzy przedwcześnie zakończyli żywot w słusznej najwyższej sprawie.

Kontrasty jak w Rio niemal. Świeże, stare, nowe, podupadłe. Wszystko na Balonowej.
Czterdzieści metrów na południe.